26.2.11

Być przejrzystym jak dziecko (Mk 10)

Dzieci nie potrafią kłamać, jasno komunikują swoje potrzeby, są otwarte na piękno, spontaniczne, szybko wyczuwają fałsz... Innymi słowy są przejrzyste... Przyglądam się bacznie moim chłopakom, muszę się znowu wracać do szkoły bycia "małym".
Dziś pożegnanie Jerzego Nowosielskiego. Jego sposób wyrażania się w sztuce był oryginalny, niezwykły jak na dzisiejsze czasy, i jeszcze nie dość doceniony, co czas pewnie jeszcze zweryfikuje. Uproszczone, wydłużone sylwetki, zdecydowane barwy,  ascetyczne tła ... Sięgał po tematy trudne do wyrażenia. Rzeczywistość duchowa to wyzwanie dla artysty. Powiedzieć coś, by nie zbanalizować to sztuka właśnie. H. Paprocki powiedział żegnając malarza: "Kiedy brakuje słów, kiedy myślenie zatrzymuje się na progu tajemnicy, kolorowa kontemplacja zamknięta w ikonie, zamknięta w każdym obrazie i rysunku Jerzego pozwala wniknąć głębiej w ukrytą tkankę rzeczywistości empirycznej, która właśnie wtedy może być postrzegana jako rzeczywistość miejsca zbawienia"


Pod koniec życia Nowosielski uczynił ze swego domu swoista pustynie, nie interesowały go już sprawy tego świata. Ks. Paprocki ujął to tak, że "stawał się coraz bardziej przejrzysty dla Boga". To zdanie tak bardzo przypomina mi o byciu przejrzystym jak dziecko, zatem poszukującym swego Rodzica za wszelką cenę. 


2 komentarze:

AgaM pisze...

Wychowałam sie na ikonach Nowosielskiego. Prostota, która obdarza tajemnicą. Jego ikony nigdy nie nużyły.

Gallery from the soul pisze...

A z ostatniej chwili... podobno znalazły się skradzione obrazy Nowosielskiego ...