On zranił, On też przewiąże rany...
Oścień śmierci już nie działa...
Być zaproszonym to jeszcze nic....
Przyjść na ucztę w bieli to już coś
Dać się wykąpać we krwi
a potem...
dać sobie jeszcze umyć stopy...
Śpiewać na cały głos
pozwolić się kochać...
Tego Tobie i sobie życzę...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz