Waleczna Dziewica zlękniona pytaniem "Czy oddasz Swe ciało na mieszkanie?"
Skłania głowę i wypowiada słowa zgody na miecz rozdzierający serce
Staje się naczyniem Przedziwnego Słowa, Przechowalnią Tajemnic
Zatem przez bycie naczyniem współdzieli los Boga i trwa w ciszy
Na wszelkie Jego pytania: Zgoda, Zgoda, Zgoda...
Witaj, Łzo oczyszczająca wracających do życia
Witaj, Serce podziurawione cięciami języka
Witaj, Ciszo pełna tajemnic
Witaj, Wokalizo duszy przedziwna
Witaj, Modlitwo bez słów trwająca
Witaj, Oddechu spokojny i ostatni
Witaj, Drabino wiodąca wprost do głębi
Witaj, Ucho zawsze otwarte
Witaj, Wzroku przyjmujący
Witaj, Bramo wiodąca prosto w Ramiona
Matka bez grzechu, przyjmuje konsekwencje, nie pyta: "Czym zasłużyłam na wyróżnienie?"
Po prostu ubiera się w wybranie nowej Przyjaciółki Oblubieńca,
Przeżywa tragiczną śmierć Dziecka, ufając nieprzerwanie, staje się matką tego co małe,
Latarnią orientującą wszystkie statki świata. Gwiazda morza w jej płaszczu
Odbija światło Najdoskonalsze...
Witaj, Słowo otwierające zamkniętych
Witaj, Przyjaciółko zdradzonych
Witaj, Współokatorko samotnych
Witaj, Matko Synów Nieprzywłaszczonych
Witaj, Powierniczko Mężów Roztargnionych
Witaj, Wytchnienie Rodzicielek
Witaj, Piekąca chleb eucharystyczny
Witaj, Zapachu przyciągający odepchniętych
Witaj, Napoju przebywających na pustyni
Witaj, Powrocie wszystkich emigrantów
Witaj, Tkająca ubranie na Wesele.
Rozpoznasz mnie kiedy wejdę w bramę między życiem a Życiem
Uściskamy się jak dawno niewidziane siostry
Nareszcie! Nareszcie! Będą mówić wokoło
Przewodniczko na tej drodze, witaj! Witaj!
Amen.
Amen.
Amen.
P.s Akatyst ku czci Bogurodzicy m.in tutaj
a tu coś o kobietach...
5 komentarzy:
trwam w zachwycie ...
Mistrzyni słowa z Ciebie.
i Słowa nosicielka ( jeśli tak rzec można )
Tak sobie myślałam - że chętnie poczytałabym , zobaczyła wizerunki Madonny na innych blogach... Takie majowe wyzwanie;)
ale Ty jak zwykle powiewem Ducha odpowiedziałaś przed moim pytaniem :D Ten Duch jest po prostu zawsze wyprzedzający ! ;)
Twój Akatyst jest mi bardzo bliski ...
Duch raczej , bo do niedawna impotencja twórcza ... ;) a teraz samo jakoś się pisze...
ściskam serdecznie
a mnie ostatnio uderzyło, że bez Jej zgody, bez Jej fiat nie byłoby Zbawiciela - Odkupiciela... i zostaliśmy niejako uratowani :)
:)
No tak :) Ja ostatnio sobie próbowałam wyobrazić jak by to wyglądało dalej gdyby Maryja stchórzyła i powiedziała "nie"?
Powiedzenie tego "tak" było przecież również aktem niesłychanej odwagi.
Ciekawe czy Pan Bóg miał przygotowany plan "B"? ;) :D :D
Prześlij komentarz